Historia Legnicy
Legnica, Liegnitz, Lignica - pod tą nazwą kryje się miasto o wielowiekowej, barwnej historii, w której splatają się tradycje różnych narodów i kultur. Ponad 500 lat pozostawało pod berłem Piastów - to tutaj najdłużej panowała dynastia królów Polski. Podobnie jak cały region, Legnica przechodziła pod panowanie Korony Czeskiej, Habsburgów, Prus, Niemiec. Przez gród przetaczały się krwawe rajzy wojny trzydziestoletniej. To właśnie pod Legnicą rozegrały się wielkie bitwy, w których rozstrzygała się historia Europy. Pierwsza - z Mongołami w 1241 roku, którzy wtedy właśnie posunęli się najdalej w swojej wielkiej ekspansji na Zachód. Następnie - w 1760 roku, kiedy to wojska pruskie Fryderyka II pokonały oddziały austriackie oraz w 1813 roku, gdy wojska antynapoleońskiej koalicji prusko-rosyjskiej, dowodzone przez marszałka Blüchera odniosły zwycięstwo nad wojskami Napoleona.
Bogatą historię miasta najlepiej ilustrują zabytki architektury, począwszy od średniowiecznego zamku Piastów, katedrę, kościół Marii Panny, przez barokowe kościoły i potężne założenie Akademii Rycerskiej, skończywszy na secesyjnych willach Tarninowa.
Ma w swej najnowszej historii Legnica także blisko 50-letni okres zdominowania miasta przez wojska Armii Radzieckiej, a po rozpadzie ZSRR - Armii Federacji Rosyjskiej. W latach 1945-1993 stacjonował tu potężny sowiecki garnizon i mieściło się dowództwo Północnej Grupy Wojsk. Właśnie w Legnicy zapadały strategiczne decyzje dotyczące bezpieczeństwa Europy i świata. Stąd wojska radzieckie ruszyły w sierpniu 1968 r. na Czechosłowację. Miasto przez pół wieku nie posiadało realnej suwerenności. Decyzje władz komunalnych musiały być konsultowane z radzieckimi dowódcami. W ciągu 15 lat od wyjścia ostatniego rosyjskiego żołnierza (16 września 1993) zdołano zagospodarować całe ogromne mienie pozostawione przez Rosjan. Powstała reprezentacyjna dzielnica Tarninów, liczne osiedla mieszkaniowe (w budynkach koszarowych) i obiekty użyteczności publicznej. Legnica odzyskała trzecią część swej powierzchni. W ciągu ostatniego półwiecza do miasta przylgnęła nazwa „Mała Moskwa". Zrodził się też szczególny rodzaj współistnienia obok siebie obu społeczności - wymuszony przez politykę i historię. Kiedy rany się zabliźniły, pozostała pamięć i „małomoskiewska" legenda. Na nich właśnie oparł swój, nagrodzony Złotymi Lwami na Festiwalu w Gdyni, film Waldemar Krzystek.